Konsa 1 na biomie podjęta ok. 115 przez obu. Beki wyjebał aniołka 121 na kraśkarni, ale postawił nixy week 1 (opp nie) i razem z piratami był w stanie przepchnąć pierwszy experimental shop w 122, a opp poszedł w ekspansję (9 miast do 6). W 123 u bekiego TP po 1 rollu i zrobiony drugi shop dwójka. U samota TP po 2 rollu, ok. 125 zrobił POGa w przejściówce, którego beki nie widział. Zacząłem za to nadrabiać ekspansję. Do 126 miałem 8 miast i zrobiony 3 shop (tym razem trójka) + wystawienie pod konsę w ciemno kontrolem w krzakach na bagnie. W 127 byłem po konsie 3 i dogoniłem oppa w liczbie miast (10) i miałem sporą przewagę armii (4 anioły + 7 gigsów) vs. 2 anioły i 2 gigsy. Duży babol na koniec week 2 polegający na nie wykupieniu kontrola w celu nauczeniu TP, i przepadł na 131 xD. W międzyczasie dorwałem gdzieś implo na zwoju. W 131 zrobiłem brązową kulkę i wystawiłem się pod 2 teleporty na stronę oppcia (okazało się, że był już 122 z aniołkiem po mojej stronie lustra, ale przerwał ekspansję z jakiegoś powodu). W 132 samot dorobił jakąś hiwkę i shop, ale został w polu mainem bez many - akurat w jednej z tych 2 stref które zajmowałem podstawionymi. Wbita TPkiem w przeciwnika po uprzednim dorobieniu red towera i innych rzeczy, implo na start walki i nie było już sensu dalej grać. TFP!