Mam wrażenie, że to była najczyściej zagrana nebulka w mojej karierze. Na biomie dwa szopy 3-4, a w przejściówce confluxowej kolejne 3. Skończyłem pierwszy tydzień na 3 miastach, skupiwszy się na doexpieniu Bertrama z ziemią i pod zrobienie wszystkich 6 szopów w jednej turze. Nie dobił jednak ziemi 121 więc opóźniłem do 122 zabezpieczając się przed pierwszym szopem jakby był maxi. 123 zająłem strefy, które w pierwszym tygodniu zajął przeciwnik, na których jedno obserwatorium odkryło 4 konsy. Zrobiło się ciepło w majtach, bo przeciwnik już te aniołki a przynajmniej ich część zrobił. 124 i 125 były bardzo długie, bo z szybkim tp kolejno wyciągnąłem wszystkie konsy na qc z 16 gigsami, otworzyłem kilka treżaków i na cel obrałem stockpaile i mansiony, co dało surke i złoto na kolejną zabawę. 126 DD, zbicie podstawionych hirków przeciwnika na aniołach (takta/płaszcz speeda i 11 anioła zbijało), 127 topka, topka i dosiad z maną na jedno implo i jakieś pomniejsze czary, ale z przewagą statów 21 mocy vs 3 mocy. Widziałem też, że nie zebrany został kajdan, więc z 80k na wykup zdecydowałem się na atak. Przeciwnik nie dostał ziemi w 1 tygodniu stąd późniejsze skakanie. TFP