Nostalgia

Fortress Kinkeria blue

Rampart Ivor red

Opis gry:

U mnie start fatalny, ale koło 115 pokazały się 4 konsy. Mini u AI, dwójka pod wioską i dwie (3, 1) zakopane w mega burakach. W 117 jeszcze ryzykowanie przepchałem dwell beha, 2 behami mini konsę i dzida w dwójkę. Olałem totalnie ekspansję, żeby wyciągnąć całe wojsko i zakopałem się po uszy. Na tyle, że w 124 miałem 4 miasta, bo AI mi przejął gildię xD Dawid lepsza ekspansja, ale wojsko pokazywał dość słabe. Przejął mi AI fluxa (ja dopiero się podstawiałem) i wojo miał w sumie żadne. Ale za to u mnie leżeli kontrolni, bo 0 złota i 0 drewna pod uniwerek. Do tego aż do 131 bez ŻADNEGO artu do statów byłem, poza 1 hełmem +3. W 131 wbiłem w topkę mając ziemniaka i potencjalną dobitkę. Zobaczyłem że maxi i zamiast się wycofać, to coś mi strzeliło do łba żeby wziąć anioły, wiwki; wejść i rzucić bulwiaka. Rezultat? Wyszedłem na 1 aniele, oddałem 5. Do tego całe 32 wiwki w piach, a topka wcale nie mocna. Z tego wkurwu nie wiedziałem co mam zrobić i brakło 0.1s do rollnięcia po DD. DDkiem planowałem cape +2 speeda zrobić, a tak to się turę opóźnił. Dawid wykorzystał tę lukę wbijając armascoutem z kulką do ognia, a potem poprawiając wbitą FB. TFP GG. Mam niedosyt, bo jakbym pograł jak człowiek, to może dało się to ugrać. Mapa na pewno sprzyjała, no ale ostatnie 2 miesiące prawie hirków nie odpaliłem, to mi IQ spadło o połowę i to było widać w gierce :v

Tura zakończenia: 132

---