Mini-Nostalgia

Inferno Calh red

Castle Valeska blue

Opis gry:

Mini nosta ah, moja 2ga w zyciu chyba w pvp a pierwsza zakonczyla sie wyjebka opa jakies 2 lata temu. Nie bez powodu nie gralem tego templa chociaz ta gierka nie byla najgorsza. Splusowane bo sporo golda leżało wiec byla mozliwosc 8 hirkow w 2 turze, rowniez widzialem proste breaki do AI Necro i Confluxa i w miare blisko. W pierwszych paru dniach zajete nekro bez problemu i ramp w ktorym zostalem calym wojem lecz AI nie atakowal. Przy zamku widze zajety dwell elfa i wykupione oraz mephale. Postawilem cytke, zostawilem 7 jedynek, trafil sie heros ze strzalka (nie bylo gildii), mysle obronie. Otoz mephala postanowila podzielic swoje 18 czy ile tam miala elfow na 2-stacki xD. Do tego z 15 krasiow i 30 centow. Nie wiem jakim cudem to wygralem, zostalo mi 4 pikinierow, katapulta wiele razy nie trafiala, kraski juz byly w srodku zamku i ostatni strzal cytadeli je zabil (na 100% by padla przy nastepnym strzale katapulty bo juz z 3 wystala. W tej samej turze conflux AI postanowil wystrzalkowac mi 4 razy moj stack archerow wiec w 115 moja cala armia to bylo 12 moze 14 up archerow. Jakims cudem dofarmilem drewno i postawilem championow bez cyty (na moim spawnie zarowno kopalnia drewna jak i kamienia byly zablokowane przez strzelakow). W 121 4 championow zostalo upnietych w stajni i troche golda sfarmione. Andra znalazla mini red tower ktory zrobila, w miedzyczasie orrin kupil ziemie i dofarmil churcha, idac w strone 2 experimentali na nekro. Ogolem w tej grze conflux absolutnie OP, kupilem z 80% ziemi a dostawalem potem tylko w late game na losowych szczurach. Orinn z calym wykupem i statami jakos 6/6 glownie z samego levelowania i jakiegos pierscienia 1/1 dobil exp ziemie na 2 skrzyneczkach bo guardem do 1 experimentala bylo 10-19 nag. Dobrze ze dobilem tego mass slowa bo by mnie absolutnie zmiazdzyly, chociaz jebaka orrin strzelal po 1 nage na prostej na 30 kusznikach. Experimental trojeczka, Latwo poszedl. Drugi mini. Poszedlem w 6k od nekro gdzie znalazlem 2 drzewa i naga bank oraz 2 topy. Nastepnie cofka po 2 stockpile (bo po 2 rollach dalej bez tp). Oba stocpile 8mkii a ze mialem 16 wiw, 4 gigi, pare kusznikow, 4 championow i jakies mieso a robilem na szczurach to poszly z lekkimi stratami. Tu -1 champ, to -2 wiwy, tu - 1gig. Po 4 (!!!) rollu dokopalem sie do TP (spoiler, res byl za 6 w 131 bodajze). Orinn dalej debil mial 30 many, 60 z hełmem. Andra na szczescie miala 108 ale nie chciala dobic ponad adv ziemie. Nie narzekam tho bo oboje mieli loge + orinn jeszcze interfere i air (ogolem perfekcyjny hirek). Wbilem w 2gie 6k, kolejna topa, jakies 3 hajvy, powoli armia zaczela wygladac. W 131 ustawilem sie pod chaina porobic jeszcze pare bankow i przygotowac sie pod tope. Otworzylem rowniez ostatnie 6k. Wbijam w tope Andra (Maxi). Mysle, porobie prawda? Dobrze ze miala duzo many ale mialem tez juz sporo armii wiec wywalilem tam tylko championow. Dostalem czajnik, kz, 10 knowledge i KO, nawet niezle. W nastepnej turze porobilem 3 topy bo z kolejnej wypadlo KP. Mialem ogromne staty, kp i kzte na szczurach, od tego momentu wyczyscilem doslownie kazdy bank jaki widzialem, znalazlem skrzydla na ziemi i pare top na DD. W 135 ustawilem sie orinnem w tepeku do 45k. Patrze a po stronie opa zrobiony hajv. W 136 dofarmilem jeszcze co sie dalo i wyslalem orinna po main town przeciwnika. Okazalo sie ze siedzi tam calh z lekko gorszymi statami, hordą wivek ALE wizje pokazaly 0 many na 60. FB bylo niestety formalnoscia poprzez roznice w mane, chociaz gdyby przeciwnik mial mane mogloby byc wyrownanie. TFP!

Tura zakończenia: 136

---