Mecz »Hiszpan vs crag.hack
Hiszpan

6lm10tp

Fortress Alkin red
Conflux Luna blue

Opis gry:

Mecz o utrzymanie i punkty lobby dlatego emocje w ciepłe październikowe wieczory sięgały zenitu. Kupiłem możliwość grania Wrotami Żywiołów i byłem jak Cezary Baryka w arcydziele Bartosza Walaszka: po pół godziny zacząłem żałować wyboru. 3 bohaterów d1, a i potem niewielu się dało dokupić. Trudne walki o złoto pozwoliły kupić ołtarz ognia jakoś 114. Czy było warto? Oczywiście, że było warto bo Luna na oszałamiającym drugim poziomie już czekała wtedy na mini konsie z armageddonem który wręczył jej uprzejmy uczony. Anioł zdobyty, Luna biegnie do przodu, zajęła zielonego AI - Towera i dalej naprzód. po drodze zrobiła drugą mini konsę i jakoś 124 wbiła przeciwnikowi do zajętego treżaka. To była fajna strefa, picket (przeciwnik zrobił), experimental, 2 hive, sporo surowców, hełm, puszka, kula ognia!. Ogólnie tak raczej miło. Luna wyszła z miasta podstawić się pod jakiś target a opp... znienacka szczurem odbił mi to miasto (brak view air :() i zabunkrował się Aislinn z 6 cyklopami i 3 aniołami. Czytelnik mógłby pomyśleć, że miałem tego farta trochę ale się skończył jednakże to nie był ten dzień. Czy wspomniałem, że zielony AI to był tower? No tak, totalnie najlepsze miasto w tej sytuacji: Luna do pomocy dla 2 aniołów miała 6 ogników i 9 żelaznych golemów. Przeciwnik nie spodziewał się armageddonu i bronił bez podkładki i już myślałem, że 2 armageddony wygrywają mi bitwę ale miał falę śmierci i chyba jakiś naszyjnik dzięki któremu działała ona tylko na moje jednostki. ognikowi zostało 1 hp i mając jego i golemy przeciwnik nie mógł zbić obu dzięki temu odzyskałem inicjatywę i drugi armageddon zabił obu bohaterów. Tylko że to było wszystko co przeciwnik miał a u mnie Luna była już tylko zadaniowcem, miałem uniwersytet, burzaki, 3 dobrych magów. Powinienem to łatwo wygrać ale namieszały mi trochę AI (wszystkie burzaki zginęły) i brak staranności po loadzie - wszedłem w naga bank bez resa (miałem go tylko z puszki) i znowu zostały mi same gremliny. Ale w końcu zrobiłem trochę gigantów, znalazłem konsy na ddki i już bym się normalnie rozkręcił. To skandaliczne rozegranie nie zostało ukarane tylko dlatego, że przeciwnik miał bardzo słabą mapę. TFP!

Tura zakończenia: 144

Zwyciężył: crag.hack

Mecz wprowadził: crag.hack


Zwycięzca meczu: crag.hack

crag.hack