Tak wyszły bany, że Brissa mi przyszła jako pierwszy hirek bez armii XD Lepiej mi się skleił pierwszy tydzień a Bajer się tiltował, trochę się zakręciłem na początku drugiego, ale na szczęście nie pokarało za bardzo. Od rollnięcia TPka i zajęcia z obu stron fajnej strefki z kilkoma bankami już raczej czułem, że sytuacja pod kontrolą - gildia ogólnie dość wredna (4+3 rolle), ale jak już się udało dojść do DD, to w miarę szybko dało radę zakończyć.