Mecz »HawkWRz vs Vertr0X
HawkWRz

h3dm1

Stronghold Gundula red
Stronghold Crag Hack blue

Bany

  • Gretchin
  • Tyraxor

Opis gry:

Cóż był to za pojedynek, Opponent zagrał perfekcyjnie jak na możliwości dywizji (ba nawet na dywizje wyżej), natomiast ja zagrałem jak król Octavii: 1. wyjebka kraśkarnia, co te małe kurwiki ludziki miały moralek, to chyba aktywowały nową moc: Tysiąc moralek na metr kwadratowy. 2. wyjebka zjawy, tu to mój geniusz taktyczny przeszedł sam siebie, tyle miss clickow taktycznych odwrotów, sam Sun Tzu byłyby dumny 3. wyjebka wampiry, ostatni akt desperacji gdyż mapa miała mało złota, no ale cytując klasykę: 124, Stronghold. Piękna spękana wiosna. 30 urodzonych wampirów, uzbrojonych po zęby, a ja sam, jeden, z moją wierną armią. No i co, udało się? Niestety, poległem. Nie tylko to było przeciwko mnie, podczas tego pojedynku, Gundula dwa razy się przypaliła, Grid spierdziała, Fafner zlał, a Rashka spalił. Mapa witała nas blokiem z dzików z chatką którą z wielką nadzieją sprawdziłem i się zawiodłem, gdzie Balistyka mnie nie interesowała, drogi tak długie że z początku nie było widać końca, a z końca początku. a co do przejściówek to Ola boga, Sorceress, Obsidian Gargoyle, Stormbird. Ogólnie jak to eksperci mówią: Mapa była dobra, nawet lepsza niż dobra, natomiast rozegranie było poniżej średniej krajowej, czyli marne. Jak to mówią do trzech razy sztuka, po ciężkich bojach, mój waleczny duch jastrzębia nie podniósł się po tych stratach. By wygrać wojnę trzeba przegrać bitwę czy coś.

Tura zakończenia: 124

Zwyciężył: Vertr0X

Mecz wprowadził: Lipathor


Zwycięzca meczu: Vertr0X

Vertr0X