Cudowna giereczka, chyba najprzyjemniejsza h3dmka jaką zagrałem. Mnóstwo kaski, konsa 1 pod zamkiem, Jeremy z ziemią (Onion też miałby świetny rozwój) i łatwa puszka 5k expa tuż pod bocznym zamkiem. 126 miałem 4 anioły, przy dobrych wiatrach 132-133 byłoby ich 7, do tego 5 giganciorów i 12 wiwek. Zwykle jestem dumny gdy w tym dniu ostają mi się 3 burzaki. Przeciwnik niestety poddał z wyżej wymienionego powodu. Oglądając tak pobieżnie jego perspektywę widzę, że tyle szczęścia co ja do ziemi nie miał, zapewne stąd dysproporcja w ilości aniołków, bo miał tylko 1, który nie podołał podczas eksploracji lizakom. A szkoda, bo zapowiadało się bardzo ciekawie.