Dość słaba mapa. Gildia u brązowego w dungu – tp po 3 rollu, dd po ostatnim. Nie dorollowałem, na przedostatnim, w 141, poddałem, wiedząc, że przeciwnik ma już pełną kontrolę (próbował atakować), a ja dałem się już mocno odciąć. Dość słabe drogi jak na reda, bardzo mało banków (2 anioły w 141, jednego MSF zabił mi wcześniej, 4 cyce, 8 wiwek, 0 gigantów). Przeciwnik tp z bomby, dd po czwartym rollu. Wybór gildii mógł zaważyć. W towerze 6k tp też po trzecim (res od razu, w dungu bez resa), ale dd z bomby. Zająłem trochę później, a zacząłem już stawiać w dungu AI. Tak może byłaby możliwość podjęcia walki. MSF zrobił swoje. Gra bez historii. Dzięki za grę.