Początkowo wylosowaliśmy Conflux, który Suonic rollnął, kolor poszedł za 500 więc ostatecznie licytacja na 0. Na biomie mieliśmy konsę trójkę i dwell oczka, a na bocznych biomach jeden Dungeon, stąd obaj graliśmy pod powestack oczu. Na początku 2. tygodnia nikt z nas nie miał experckiej magii ziemii, więc sposoby robienia konsy były niekonwencjonalne - ja na mass haste Aenainem, Suonic na masss bless i mass weakness Ciele. U mnie konsa pękła 122, a u Suonica 123, co w połączeniu z graniem redem dało mi sporą przewagę tempa. Świadomy sytuacji posłałem wojsko w 3 kierunkach, a potem wziąłem się za farmienie treżaków. Mapa nie oferowała wielu banków, nie było też żadnej utopii ani fajnych artów do statów, więc Suonic nie miał zbytnie możliwości nadgonienia przewagi. Koniec w 4. tygodniu po tym jak wszedł DD (gildia w dungu - nie polecam!), który umożliwił szybkie odbicie większości zamków przeciwnika. Dzięki za gierkę!
