Ciekawa gierka, z przeciwnikiem zagraliśmy od początku odmiennymi taktykami. Ja poszedłem w zbudowanie ifryta, żeby puścić 2 ifryty solo do farmienia surki, Abozykk wziął się za dwell pita na startówce z zamysłem farmy demonów. Niestety pit zmoralował w 1. turze i magogi poszły spać. Spowolniło to znacznie jego ekspansję, tymczasem u mnie jeszcze w 1. tygodniu udało się zająć trzech AI, jednak z dużymi stratami wojska (między innymi ifryty i większośc magogów padły). W 2.tygodniu obaj zrobiliśmy konsę jedynkę, co dało trochę tempa. Abozykk poszedł do strefy gdzie były trzy łatwo dostępne konsy, ja niestety nie i nie widziałem za bardzo innych łatwych banków. W międzyczasie powstawał u mnie powerstack magów (2 z 3 AI to tower), którzy wydawali się tańszym rozwiązaniem do farmienia surki niż dżiny + nagi. Zaowocowało to szybszą gildią niż u przeciwnika (obaj budowaliśmy w tym samym towerze, tp było po kilku rollach). 131 zrobiłem konsę dwójkę, skompletowałem eliksir życia i odblokowałem kilka stref, w których ukazały się obiekty do sfarmienia. Połączenia między strefami po obu stronach były na tyle korzystne, że zdecydowałem się spontanicznie w tej samej turze na odbicie zamku po stronie Abozykka szczurem (trafił mi się szybki Gelare, którego Abozykk wczesniej stracił w walce z AI). Surka została zmielona (bye bye DD), żeby była kasa na ewentualny wykup. Okazało się że opp broni szczurem i ma mniejsze wojsko, więc odklepał. Dzięki za gierkę i powodzenia dalej!
