Po mojej stronie fajna startówka (2 dwelle gremlina + 1 dżina) i Alamar w karczmie w 111, ale przejściówka na piasku, brak banków, brak ziemi i długie drogi mocno utrudniły rozkręcenie tempa. Dopiero na początku 3. tygodnia złapałem 3 pickety, konsę trójkę i wyrolowałem TP.
Na początku 4. tygodnia poszły 2 utopie, wpadło DD i czajnik. Przez kolejne 2 tury dofarmiłem się i zaatakowałem.
FB w 146 Alamar vs Jeditte ze znaczną przewagą statów i wojska po mojej stronie było już formalnością.