Początek u mnie zacny, z 3-4 red towerem pod zamkiem co dawało opcję na jakiś skillowy abuse, ostatecznie zrobiony 121 taktyką pół-abuse z pomocą mass slowa. Dużo kasy na start, dwell grzesia +3k grzesia zdyplomowane dzięki Cyrze dało 200 grzesiów 121. Przeciwnika udało się odciąć od reszty mapy poprzez zrushowanie 6k w jego drugiej przejściówce, po otrzymaniu DD wjazd w gildię przeciwnika, co pozbawiło go opcji na wyrollowanie DD, następnie skok w 136 niczym Adam Małysz za czasów swojej świetności prosto pod zamek przeciwnika z ruchem co do krateczki i złapanie jego maina z armią w zamku - FB jednostronne, sorki za lekki Gumiś style, ale jedyne czego się bałem to armaśka, gdyż przeciwnik posiadał fenixa
