Strefa startowa obfitowała w banki - 4konsy, 3 szopy, 2 pickety, hivka i 2 dwelle gigantow. Wszystko bylo gleboko zakopane w sniegu, wiec skupilem sie na ekspansji. Punktem przetargowym bylo zrobienie kons i zajecie jednej strefy trezaka z artami i kolejnymi bankami. Łatwy DD z niej do zamku jednego z AI po stronie przeciwnika pozwolil mi odciac opa od ekspansji. Troche się ganialismy i 137 skonczylismy z moja duza przewaga.