Mecz jak to czasami bywa na bagnie z lekko opóźnionym tempem, bo gildia nie dała. Ogólnie złapałem przewagę na począktu i nie oddałem jej do końca gry, a szybsze wbicie na pustynie tylko dopełniło zwycięstwa. W 127 wbicie do oppa i złapanie w drugim fluxie maina z armią + drugiego skoczka. Opp po implo w wiwki poddał grę.